reklama
6 grudzień 2016

Wypadki z udziałem dzieci

zdjęcie: Wypadki z udziałem dzieci / fot. Marek Konkolewski z Biura Ruch Drogowego Komendy Głównej Policji / nadesłane
fot. Marek Konkolewski z Biura Ruch Drogowego Komendy Głównej Policji / nadesłane
Inspektor Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji i ekspert współpracujący z programem Akademia Bezpiecznego Puchatka dla portalu Twoje-Miasto.pl
REKLAMA
1. Jak wygląda kwestia wypadków z udziałem dzieci w policyjnych statystykach, które województwa są pod tym względem najbardziej niebezpieczne?

W 2015 roku1, w Polsce miało miejsce 2 820 wypadków z udziałem dzieci w wieku do lat 14. W ich wyniku 70 dzieci poniosło śmierć, a 3 078 doznało obrażeń. Aż 343 zdarzenia miały miejsce na terenie województwa śląskiego, co powoduje, że w tych niechlubnych statystykach właśnie śląskie jest na pierwszym miejscu. Kolejnymi województwami, w których odnotowano dużą liczbę wypadków z udziałem dzieci są: małopolskie (339), łódzkie (316) i pomorskie (293). Najmniej tego rodzaju zdarzeń było w województwach podlaskim i opolskim (odpowiednio 46 i 41). Jednak przecież każdego wypadku, a zwłaszcza tego z udziałem dziecka, chcemy uniknąć.


2. Jak dorośli, a jak same dzieci przyczyniają się do wypadków drogowych?

Najczęściej winę ponosi właśnie człowiek. Dopiero w dalszej kolejności przyczyną wypadków bywa stan dróg czy stan techniczny pojazdu. Kierowcy ponoszą winę głównie przekraczając prędkość, nie dostosowując jej do przepisów i warunków ruchu na danej drodze, nie ustępując pierwszeństwa czy też zachowując się niewłaściwie wobec pieszych. Niestety, z powodu błędów dorosłych, często najbliższych im osób, cierpią dzieci. Największą grupę poszkodowanych wśród najmłodszych pasażerów pojazdów stanowiły w ubiegłym roku dzieci do lat 6. Drugą grupę sprawców wypadków stanowią piesi. Najczęściej przyczyniają się do niebezpiecznych zdarzeń przechodząc na czerwonym świetle lub w miejscach niedozwolonych. Szczególnie niebezpiecznym zachowaniem, zwłaszcza właśnie wśród dzieci, jest też nagłe wejście na jezdnię, tuż pod koła jadącego samochodu lub wyjście zza stojącego pojazdu, np. szkolnego autobusu. W takich przypadkach kierowcy nie mają odpowiedniego czasu na reakcję. Wciąż też nie wszyscy pamiętamy, że używanie telefonu komórkowego, w momencie, gdy powinniśmy się skupić na drodze może być niebezpieczne. Dotyczy to nie tylko kierowców. Zajęty telefonem pieszy może nie zobaczyć nadjeżdżającego pojazdu czy czerwonego światła. W 2015 roku, najmłodsi w wieku do lat 14 spowodowali swoim nieprawidłowym zachowaniem 782 wypadki, w których zginęło 12 dzieci, a 803 zostało rannych. Sporą grupę sprawców stanowią młodzi rowerzyści, z w wieku od 7 do 14 lat, którzy przyczynili się do 268 zdarzeń, co stanowi aż 16% wszystkich wypadków z udziałem tej grupy użytkowników dróg. Uważam, że części wypadków spowodowanych niewłaściwym zachowaniem dzieci na drodze można uniknąć, jeśli będą znały zasady bezpieczeństwa. Dlatego tak ważna jest edukacja najmłodszych w tym zakresie.


3. Jakie podstawowe zasady powinno poznać dziecko, zanim np. puścimy je samo do szkoły?

Dziecko może stać się samodzielnym uczestnikiem ruchu w momencie ukończenia 7 lat. Pierwszoklasista może więc już sam iść do szkoły czy do kolegi. Jednak proponuję najpierw poświęcić odpowiednią ilość czasu na przygotowanie dziecka do tych wypraw. Najlepiej, aby miało wyznaczoną stałą i możliwie jak najbezpieczniejszą trasę. Dobrze, abyśmy znaleźli czas na jej wspólne pokonanie tak, aby zwrócić uwagę na miejsca, w których dziecko musi zachować szczególną ostrożność. Spokojnie wyjaśniajmy zasady ruchu drogowego, znaczenie sygnalizacji świetlnej czy znaków drogowych. Dziecko musi wiedzieć, że do poruszania się służy chodnik, do przejścia przez jezdnię uprawnia zielone światło lub pasy, a przed przejściem przez ulicę należy się dobrze rozejrzeć. Jeśli korzysta z komunikacji miejskiej także powinno przestrzegać określonych zasad. Jak wspomniałem, często przyczyną wypadków z udziałem najmłodszych, jest ich wyjście zza stojącego pojazdu lub nagłe wtargnięcie na jezdnię. Dlatego dzieci oczekujące na autobus powinny stać spokojnie na chodniku, w odpowiedniej odległości od jezdni, nie przepychać się i nie wygłupiać, bo wtedy łatwo o nieszczęście. Z kolei po wyjściu z pojazdu należy spokojnie odczekać, aż odjedzie, i dopiero wtedy można zacząć przechodzić przez ulicę. Nasza pociecha musi także wiedzieć, że jej zdrowie i życie są dla nas najważniejsze. Lepiej, żeby dziecko spóźniło się chwilę na lekcję niż przebiegało na czerwonym świetle goniąc odjeżdżający autobus. Na koniec proponuje uwrażliwić dziecko jeszcze na dwie rzeczy. Pierwsza, to zapoznanie go z zasadą ograniczonego zaufania, która oznacza, że zawsze należy być uważnym na drodze, bo niestety nie wszyscy stosują się do przepisów drogowych. A druga, to uczulenie dzieci, aby nie korzystały z żadnych propozycji nieznajomych osób, które np. chcą je podwieźć do domu. Dziecko powinno mieć przy sobie numer telefonu rodziców oraz numery alarmowe i wiedzieć, że ma prawo ich użyć, aby powiadomić o niebezpiecznym zdarzeniu czy niepokojącym zachowaniu obcej osoby.


4. Wiele dzieci, zwłaszcza z mniejszych miejscowości, porusza się poboczem. Co mogą zrobić rodzice, aby zwiększyć ich bezpieczeństwo?

Ponieważ za oknem coraz szybciej zapada zmrok, a dzieci często wracają do domu po południu, to zacznijmy od odblasków. Przyszyte zarówno z przodu, jak i z tyłu np. szkolnego plecaka lub kurtki spowodują, że uczeń będzie widoczny dla nadjeżdżających pojazdów, mimo zmroku i jesiennej szarówki. Dodam, że noszenie odblasków jest obowiązkowe dla wszystkich pieszych, którzy poruszają się poza terenem zabudowanym. Gdy dziecko nie ma możliwości skorzystania z chodnika, to może iść ścieżką rowerową, jeśli taka jest dostępna. Jednak wtedy pieszy musi ustępować rowerzyście. Dopiero, gdy nie ma ani chodnika ani ścieżki rowerowej można iść poboczem. Jak wspominałem wcześniej, warto przejść z dzieckiem kilka razy trasę, którą wraca do domu, aby pod naszą opieką poznało miejsca szczególnie niebezpieczne, np. zakręty. To także doskonały moment, aby nauczyć dziecko podstawowych zasad poruszania się poboczem. Na poboczu dziecko też powinno być widoczne i stosować elementy odblaskowe. Ważne jest, aby poboczem poruszać się lewą stroną drogi, obserwując ruch samochodów. Najbezpieczniej jest, jeśli dzieci, z wyjątkiem chodnika i drogi dla pieszych, poruszają się „gęsiego” a nie parami. Dwójkami może poruszać się zorganizowana kolumna pieszych składająca się z dzieci do 10 lat pod nadzorem co najmniej jednej osoby pełnoletniej. To bardzo ważne zasady do wpojenia najmłodszym, którzy wracając ze szkoły niestety często idą obok siebie większą grupą, co zwiększa prawdopodobieństwo wypadku.


5. Na co jeszcze powinni zwrócić szczególną uwagę dorośli, aby wypadków z udziałem dzieci było jak najmniej?

Musimy zacząć od siebie i od dawania dobrego przykładu. Nawet młodsze dziecko, które jest pasażerem w samochodzie, cały czas uczy się od nas bezpiecznych zachowań. Podstawową zasadą bezpieczeństwa jest zapinanie pasów. To powinien być odruch, zaraz po wejściu do pojazdu. Nauczmy dziecko, że nie ruszymy, póki tego nie zrobi i nie ma znaczenia długość trasy, jaka nas czeka. Wypadki zdarzają się nawet na parkingach. Pamiętajmy też o nakazie wożenia dzieci w specjalnych fotelikach lub na siedziskach, dopóki nie osiągną 150 cm wzrostu. Starszym dzieciom należy wytłumaczyć, że podczas jazdy nie mogą nas rozpraszać. Z kolei po dojechaniu do celu dopilnujmy, aby wysiadały spokojnie, w bezpiecznym miejscu i zawsze od strony chodnika lub pobocza. Chciałbym także wrócić do tematu młodych rowerzystów, którzy jak mówiłem są częstymi sprawcami wypadków. Nie wszyscy pamiętają, że dzieci do lat 10 mogą jechać rowerem po jezdni tylko pod opieką osoby dorosłej, na zasadach ruchu pieszych, czyli lewą stroną jezdni i tylko wówczas, gdy nie ma chodnika, drogi dla pieszych lub pobocza. Jeśli jest chodnik, to dziecko, jak i jego opiekun mogą z niego korzystać, pod warunkiem, że ustąpią pierwszeństwa pieszym. Poza nauczeniem dziecka podstawowych zasad, np. sygnalizowania skrętu ręką, o bezpieczeństwo najmłodszych zadbajmy także odpowiednim strojem. Dziecko zawsze powinno mieć na głowie kask, który będzie ochroną w razie upadku. Z kolei rower powinien być wyposażone w obowiązkowe oświetlenie, czyli światło barwy białej lub żółtej selektywnej z przodu, czerwone światło z tyłu oraz czerwone światło odblaskowe z tyłu w kształcie innym niż trójkąt. Bardzo ważne jest, aby dziecko po ukończeniu 10 roku życia zdało egzamin na kartę rowerową. 

O bezpieczeństwo najmłodszych na drodze może i powinien zadbać każdy z nas. Rodzice, dając przykład i ucząc swoje dzieci bezpiecznych zachowań już od najmłodszych lat. Nauczyciele, np. zapraszając na lekcję policjanta albo zgłaszając szkołę do specjalnych programów edukacyjnych, takich jak Akademia Bezpiecznego Puchatka, w której dzieci uczą się zasad bezpiecznego zachowania w różnych sytuacjach życiowych, w tym właśnie na drogach. A także każda osoba dorosła, która zauważy, że dziecko zachowuje się nieprawidłowo narażając siebie lub innych użytkowników dróg. Im więcej osób zaangażuje się w edukację dzieci z zakresu zasad bezpieczeństwa, tym mniej wypadków z ich udziałem będzie na naszych drogach.



1) Raport „Wypadki Drogowe w Polsce w 2015 roku” opracowany przez Komendę Główną Policji Biuro Ruchu Drogowego (2016 rok).
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Szprotawa
3.5°C
wschód słońca: 06:59
zachód słońca: 16:23
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Szprotawie