Wojsko potrzebuje nawet do 2 tys. "Borsuków", chcemy produkować minimum 100 rocznie
Szef PGZ był pytany w niedzielę w Programie Pierwszym Polskiego Radia o najważniejsze plany tej grupy. Do najistotniejszych przedsięwzięć zaliczył rozbudowę systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Chodzi o systemy długiego zasięgu Wisła i krótkiego zasięgu Narew. Jak podkreślił, polski przemysł zbrojeniowy uczestniczy szeroko w budowie tych systemów będąc producentem m.in. wyrzutni, wozów i części sytemu radarowego. "Druga faza, która jest w trakcie negocjacji, czyli zakup kolejnych baterii systemu Patriot, będzie zakładała kolejny transfer technologii, będzie wykorzystany offset w umowie. Takie rozmowy toczą się na poziomie międzyrządowym. (...) Projekt Narew zakłada, że docelowo ma być produkowana w Polsce zarówno wyrzutnia jak i rakieta. Cały system krótkiego zasięgu będzie realizowany w ramach rodzimego przemysłu" - wskazał.
Jak dodał, pozyskanie kompetencji wokół systemu Patriot spowoduje, że w 80 proc. będziemy producentem w kraju całego tego systemu.
Chwałek poinformował też, że PGZ zamierza do końca listopada zakończyć negocjacje umowy konsorcjalnej z koreańską firmą Huyndai Rotem, na mocy której możliwa będzie produkcja czołgu K2PL – spolonizowanej wersji czołgu K2. Jak dodał, tematem tej umowy mają być warunki dalszego kontynuowania współpracy. "W Polsce produkcja czołgów w wersji K2PL powinna być zaczęta już w 2025 r. tak abyśmy w 2026 r. mogli przekazać pierwsze kilkadziesiąt sztuk z polskich fabryk. Zakładamy, że docelowym miejscem, w którym odbędzie się produkcja i montaż ostateczny będą Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu. (...) Zamierzamy w Polsce wyprodukować ponad 500 czołgów. Zakładamy, że rocznie będziemy produkowali około 60 czołgów. (...) To jest bardzo dobry wynik” - powiedział.
Zwrócił uwagę, że Polska podpisała w ostatnim czasie umowę na dostawę czołgów ABRAMS w najnowocześniejszej wersji. "Lokujemy naszą współpracę i chcemy być partnerem przy projekcie ABRAMS. Zakładamy, że w PGZ będzie ulokowany serwis czołgów, które trafią do polskiej armii. Da to polskiemu wojsku bezpieczeństwo użytkowania. Nie będziemy tracili czasu na zewnętrzne serwisy" - mówił Chwałek.
Był też pytany o plany produkcji polskiego Bojowego Wozu Piechoty "Borsuk. "Ten wóz już dziś jest ukończony, trwają jego ostateczne testy. (...) Docelowo Polskie Siły Zbrojne będą potrzebowały ponad 1 tys. tego rodzaju pojazdów, można się pokusić, że będzie to liczba zbliżona nawet do 2 tys. sztuk" - powiedział. Dodał, że PGZ zakłada produkcję minimum 100 sztuk Borsuków rocznie, a w przyszłym roku Grupa przekaże wojsku cztery testowe egzemplarze wozu.
Prezes Chwałek poinformował też, że PGZ będzie serwisował samoloty bojowe F-16 amerykańskich sił powietrznych stacjonujących w Europie. "Pierwsze egzemplarze trafiły już do naszego zakładu. Trwają prace nad serwisem tych samolotów" - zaznaczył.
Jak podkreślił, Polska znajduje się w sytuacji geopolitycznej, która wymaga poświęcenia wszystkich zaangażowanych w proces modernizacji sił zbrojnych. "To jest olbrzymie wyzwanie. Niespotykane od kilkudziesięciu lat w polskim przemyśle. (...) Poradzimy sobie z tym wyzwaniem. Każdy z naszych zakładów będzie musiał zwiększyć zdecydowanie swoje zdolności produkcyjne. Już dzisiaj je zwiększamy" - dodał.(PAP)
Autor: Mateusz Mikowski
mm/ mhr/